piątek, 20 listopada 2009

Słowa...

Oglądam dokument Ewy Ewart i patrzę na twarze dzieci.
Mogę nie pić, nie jeść, ale nie mogę milczeć-powiedział jeden chłopców.
A my dorośli milczymy albo wypowiadamy słowa, za które nie chcemy ponosić odpowiedzialności. Wypowiadamy słowa, które prowadzą nas do nikąd. Zabijamy się słowami. Porozumiewamy się półsłówkami. Wysyłamy maile i esmsy z błędami. Rozmawiając jakoś się mijamy.
Słowo to elementarna część mowy. Słowo i jego pisany, już bardziej przemyślany odpowiednik wyraz. Lubię pisać, bo chcę żebyście to czytali? Nie. Bo chcę podzielić się z wami tym, co czuję, myślę. Są uczucia, których nie jestem w stanie wyrazić słowami.
Słowami wyrażamy siebie. Czyli nie jestem czasami w stanie wyrazić samej siebie? Chyba tak… Ale pracuję nad tym.
Ewa

1 komentarz:

  1. Słowa, gesty, uśmiechy i zgrzyty ust, nasze zmarszczone i zaciekawione czoło, dłonie i całe ciało, też nogi, aż po konuszki palców...to wszystko i dużo więcej wyraża nas. Słowa, aczkolwiek bardzo piękne, często znaczą wiele dla nas, ale dla naszych rozmów i słuchaczy znaczenie ma wszystko.

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń